Relacje rodzeństwa
Zdaje sobię sprawę z tego, że nie każdy ma przyjemność posiadania rodzeństwa. W moim mniemaniu przyjemność, ponieważ bardzo doceniam ten przwilej, a zwłaszcza teraz w dorosłym życiu. Znam oczywiście osoby, które sa jedynakami i jest im z tym bardzo dobrze.
Ja natomiast pochodzę z wielodzietnej rodziny, mam siostrę i trzech braci. Nie pochodzę z zamożnego domu co wiąże sie z tym, że mieszkaliśmy w 7 osób w dwupokojowym domu, powodowało to często kłótnie miedzy rodzeństwem. Nasze relacje były różne, byliśmy w różnym wieku i na różnym etapie dorastania co nie ułatwiało nam kontaktów. Mimo wszystko, mimo kłotni, rozejścia się naszych dróg z różnych powodów, pomimo wychowywania w patologicznej rodzinie- łączyły nas bliskie relacje. Każde z nas skoczyłoby za drugim w ogień. Nie mieliśmy łatwego dzieciństwa, w domu ciągłe kłótnie rodziców, alkohol i bijatyki. W tym wszystkim jest jedna rzecz, za którą mogę być wdzięczna mojej matce- nauczyła nas wspierać siebie na wzajem w kryzysowych sytuacjach. Nie zwracałam na to wszystko uwagi, do momentu śmierci mojego brata. Właśnie po tej tragedii uświadomiłam sobie jak ważne jest doceniać swoje rodzeństwo, to że mogę do nich zadzwonić, porozmawiać, zwierzyć sie z najcięższych problemów. Gdybym mogła cofnąć czas chciałabym poprawić relacje z bratem, którego teraz mi brakuje, poświęcić mu wiecej czasu, powiedzieć rzeczy których nie mówiłam. Chciałabym aby mój syn mógł go poznać i zobaczyć jak pozytywnym człowiekiem był jego wujek, któty jak każdy popełnił w życiu wiele błedów, ale był dobrym człowiekiem, za którym tak wiele osób teraz tęskni.
Teraz staram sie utrzymywać stały kontakt z rodzeństwem i doceniać to, że ich mam. Bo przecież nikt nie zrozumie Cię tak dobrze jak osoba, która zna Cię od dzieciństwa i przeżyła to co Ty.
A Wy macie rodzeństwo? Jeśli nie, to może macie przyjaciela/ przyjaciółkę, z którą łączą Was wyjątkowe relacje i bez której nie wyobażacie sobie życia?
Buntowniczka